Chorzów policja ratuje zmarzniętego pisklaka z jezdni - szybka akcja drogówki

Patrol z chorzowskiej drogówki zauważył na jednej z ulic małego, nieopierzonego ptaszka przemokniętego i wyraźnie zmarzniętego. Dzięki szybkiej reakcji zwierzę zostało odizolowane od ruchu i przekazane pod opiekę — historia przypomina, że pomoc trafia nie tylko do ludzi.
- Chorzów reaguje błyskawicznie - drogówka zabezpiecza ptaka
- Chronią najmniejszych mieszkańców - co zrobić gdy znajdziesz podobne zwierzę
Chorzów reaguje błyskawicznie - drogówka zabezpiecza ptaka
Patrol chorzowskiej drogówki podczas rutynowego przejazdu zauważył na jezdni małego, nieopierzonego ptaka. Zwierzę było przemoknięte i zmarznięte, a poruszając się między samochodami narażało zarówno siebie, jak i kierowców na niebezpieczeństwo. Funkcjonariusze natychmiast podjęli działania, zabezpieczyli miejsce, odholowali ryzyko z pasa ruchu i wydzielili strefę bezpieczeństwa, by nie doprowadzić do kolizji.
Informacja pochodzi z komunikatu chorzowskiej Policji, która przypomina, że w takich sytuacjach szybka interwencja służb może uratować życie zwierzęciu i zapobiec wypadkowi drogowemu.
Chronią najmniejszych mieszkańców - co zrobić gdy znajdziesz podobne zwierzę
Działania patrolu pokazują kilka praktycznych zasad przy takim zdarzeniu:
- Zachowaj ostrożność na drodze i spróbuj zatrzymać ruch w bezpieczny sposób — wezwij służby, jeśli to konieczne.
- Nie przenoś zmarzniętego pisklaka samodzielnie, jeśli nie masz pewności, jak to zrobić bez szkody dla niego — lepiej okryć go delikatnie i ograniczyć przewiew.
- Skontaktuj się z Policją, strażą miejską lub lokalnym ośrodkiem rehabilitacji dzikich zwierząt; chorzowska drogówka w opisywanym przypadku przekazała ptaka pod dalszą opiekę odpowiednim służbom.
Takie interwencje przypominają, że troska o najmniejszych mieszkańców miasta wymaga współpracy kierowców, przechodniów i służb — i że nawet drobny gest może uratować życie.
na podstawie: KMP w Chorzowie.
Autor: krystian