Policjanci z Ogniwa Patrolowego Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie zatrzymali trzech mężczyzn, którzy chwilę wcześniej włamali się do studzienki telekomunikacyjnej. Jak się okazało nie było to ich jedyne przewinienie. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty, teraz o ich losie zadecyduje sąd. Za te przestępstwa grozi im nawet 10-lat więzienia.

W sobotę tuż przed 22:00 dyżurny chorzowskiej komendy został powiadomiony, że w jednej ze studzienek przy ul Katowickiej załączył się alarm. Na miejsce natychmiast zostali skierowani mundurowi z chorzowskiej komendy. W trakcie dojazdu zauważyli już trzech mężczyzn, z których jeden był wewnątrz studzienki a dwóch stało obok. Na widok mundurowych mężczyźni próbowali uciekać jednakże już po chwili z kajdankami na dłoniach siedzieli w radiowozie. Następnie sprawą zajęli się śledczy z chorzowskiej dwójki, dzięki ogromnemu zaangażowaniu przeanalizowali materiały z innych podobnych przestępstw. Zebrany wówczas materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie inicjatorom włamywania kolejnych zarzutów. Tylko dla najstarszego z nich, 42-letniego mieszkańca Chorzowa był to jednorazowy skok, natomiast 26 i 27-latek na swoim koncie mają trzy podobne włamania, jedno włamanie do piwnicy oraz jedną kradzież. W sumie mężczyźni usłyszeli po sześć zarzutów. Teraz o ich losie zadecyduje sąd. Za te przestępstwa grozi im nawet 10-lat więzienia.