Policjanci drogówki oraz inne służby interweniowały na zjeździe z autostrady A4. 19-latek z Bytomia przekonał się, że zimowa aura nie jest sprzymierzeńcem kierowców. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Tuż przed 11 dyżurny komendy otrzymał zgłoszenie o samochodzie, który dachował na zjeździe z autostrady A4 w ulicę Kollmana. Jak ustalili policjanci drogówki, młody kierowca nie dostosował prędkości do warunków atmosferycznych oraz topografii terenu i dachował swoim samochodem. 19- latek podróżował sam i na szczęście nikt w tym czasie nie wyjeżdżał z poprzecznej ulicy. Poza uszkodzonym renault i znakiem drogowym nikomu nic się nie stało.
Wsiadając za kierownicę swojego samochodu pamiętajmy o:
- zaplanowaniu swojej podróży – w przypadku złych warunków atmosferycznych lepiej wyjechać chwilę wcześniej i nie zapomnieć o stałym utrzymywaniu samochodu w należytym stanie technicznym,
- dostosowaniu prędkości do panujących warunków na drodze,
- zachowywaniu zwiększonego odstępu od poprzedzającego samochodu,
- unikaniu gwałtownego hamowania i ostrożnego wchodzenia w zakręty
- zachowaniu szczególnej ostrożności w rejonach przejść dla pieszych.