Policjanci z chorzowskiej „dwójki” ustalili i zatrzymali mężczyznę, który w jednym z lokali gastronomicznych ukradł telefon komórkowy warty 9 tys. zł. Dzięki specjalnej aplikacji, aparat sam zrobił zdjęcie złodziejowi i wysłał je do właściciela. Okazało się, że 43-latka ze zdjęcia rozpoznał jeden z dzielnicowych...
Wczoraj do Komisariatu Policji II w Chorzowie przyszedł 43-letni mieszkaniec miasta i poinformował, że w nocy z niedzieli na poniedziałek, gdy był w jednym z barów na terenie miasta, ktoś ukradł jego telefon komórkowy o wartości 9 tysięcy złotych. Sprawą zajęli się kryminalni, którzy w trakcie rozmowy z pokrzywdzonym ustalili, że na telefonie zainstalowana była specjalna aplikacja. W przypadku bezprawnej próby złamania haseł miała ona za zadanie automatycznie zrobić zdjęcie i wysyłać je na wskazane konto. Po sprawdzeniu okazało się, że pokrzywdzony dysponuje idealnym wizerunkiem złodzieja, którego rozpoznał jeden z dzielnicowych. Mężczyzna został zatrzymany, jednak okazało się, że zdążył sprzedać już ten telefon w jednym z lombardów. Mundurowi pojechali tam, gdzie odzyskali skradziony aparat. 43-latek usłyszał już zarzut i teraz o jego losie zdecyduje sąd.