Cieśń nadgarstka kiedy drętwienie dłoni to coś więcej

3 min czytania
Cieśń nadgarstka  kiedy drętwienie dłoni to coś więcej

Zaczyna się niewinnie lekkie mrowienie w palcach, drętwienie dłoni po dłuższej pracy przy komputerze, czasem ból, który budzi cię w nocy. Zrzucasz to na zmęczenie, złą pozycję przy biurku, może stres. Ale kiedy te objawy zaczynają pojawiać się coraz częściej i mocniej, warto zatrzymać się na chwilę. Cieśń nadgarstka to nie chwilowa niedogodność to sygnał, że twój organizm mówi dość”. Zlekceważona potrafi naprawdę dać się we znaki, a z czasem ograniczyć sprawność dłoni, której używasz przecież non stop. Na szczęście nowoczesna diagnostyka i leczenie, jakie oferuje szpital Nowa Ortopedia w Krakowie, pozwalają szybko odzyskać komfort i precyzję ruchów zanim myszka komputerowa stanie się twoim największym wrogiem.

Mrowienie i drętwienie, które nie mijają to nie jest przypadek

Na początku to tylko lekki dyskomfort mrowienie w palcach, uczucie przechodzenia prądu” albo jakbyś spał na ręce. Myślisz: przemęczyłem się, pewnie przejdzie”. Ale nie przechodzi. Zaczynasz budzić się w nocy, bo palce drętwieją tak mocno, że nie da się tego zignorować. A potem zauważasz, że trudno ci odkręcić słoik, telefon wypada z ręki, a długopis prowadzisz jakbyś uczył się pisać od nowa. To nie przypadek. To bardzo możliwe, że masz cieśń nadgarstka jedną z najczęstszych neuropatii, która długo udaje coś niewinnego, a potem atakuje z całą mocą.

Cieśń to efekt ucisku nerwu pośrodkowego w kanale nadgarstka miejscu, które przypomina wąski tunel utworzony z kości i więzadeł. Jeśli pojawia się tam obrzęk, zapalenie lub przeciążenie, nerw zostaje dosłownie ściśnięty i właśnie stąd to charakterystyczne mrowienie, drętwienie, osłabienie chwytu. To nie jest chwilowy kaprys organizmu, tylko bardzo realny sygnał, że coś się dzieje i czas działać.

Dlaczego cieśń nadgarstka dotyczy już nie tylko pracowników biurowych

Przez lata pokutowało przekonanie, że cieśń nadgarstka to problem typowy dla kogoś, kto siedzi po osiem godzin przed komputerem i klepie w klawiaturę bez opamiętania. Ale dziś wiemy, że to tylko ułamek prawdy. Bo jeśli zastanawiasz się kto choruje na cieśń nadgarstka , to odpowiedź brzmi: praktycznie każdy, kto nadużywa nadgarstków w powtarzalny sposób.

To fryzjerzy, muzycy, mechanicy, masażyści, osoby pracujące fizycznie, ale też… młode mamy, które przez długie miesiące noszą dzieci na rękach w tej samej pozycji. Nie wspominając już o pokoleniu smartfonowym”, które scrolluje, pisze, przeskakuje między apkami i trzyma nadgarstek w nienaturalnym ułożeniu godzinami. Nawet hobby może mieć wpływ szydełkowanie, gra na gitarze, intensywne DIY wszystko, co angażuje drobne mięśnie dłoni, może prowadzić do przeciążenia.

Cieśń nie pyta o metrykę, nie patrzy na zawód. Atakuje wtedy, gdy obciążasz nadgarstek za bardzo, zbyt często i bez przerwy. I jeśli nie złapiesz tego w porę, może doprowadzić do trwałego uszkodzenia nerwu, którego nie da się już cofnąć.

Kiedy rehabilitacja nie wystarcza i trzeba działać inaczej

Rehabilitacja to super pierwszy krok masaże, mobilizacja, ćwiczenia rozciągające, czasem też orteza na noc, która daje nerwowi przestrzeń do regeneracji. Ale nie zawsze to wystarcza. Jeśli objawy trwają miesiącami, pogłębiają się, a drętwienie zaczyna utrudniać codzienne życie, to czas przestać się oszukiwać potrzebne są kolejne kroki.

Zastrzyki ze sterydami mogą na chwilę wyciszyć stan zapalny, ale u części osób to tylko rozwiązanie na chwilę. Gdy zmiany są bardziej zaawansowane, jedyną skuteczną metodą okazuje się zabieg chirurgiczny niewielki, szybki, ale skuteczny. Operacja polega na przecięciu więzadła, które uciska nerw i dzięki temu znika źródło problemu. Co najważniejsze, nie trzeba się go bać rekonwalescencja jest stosunkowo krótka, a efekty często spektakularne.

Nie chodzi o to, by od razu myśleć o skalpelu ale jeśli cieśń nadgarstka rozwija się miesiącami, a ty wciąż czekasz, że samo przejdzie, to niestety: nie przejdzie. A im szybciej zadziałasz, tym większa szansa, że ręka odzyska pełną sprawność. I znów będziesz trzymać telefon bez lęku, że za chwilę go upuścisz.

Autor: Artykuł sponsorowany

wrotachorzowa_kf