Wczoraj policjanci z Chorzowa i Katowic wspierani przez innych śląskich mundurowych dbali o bezpieczeństwo uczestników koncertu. Sanah zgromadziła na Stadionie Śląskim ponad 50 tysięcy osób. Wydarzenie przebiegło w spokojnej atmosferze.

Koncert Sanah był trzecią dużą imprezą na Stadionie Śląskim w tym miesiącu. Zabezpieczali ją policjanci z różnych śląskich jednostek Policji. Jak zwykle do najważniejszych zadań mundurowych należało zapewnienie płynności ruchu drogowego oraz dbanie o bezpieczeństwo zarówno uczestników koncertu, jak i mieszkańców Chorzowa i Katowic.

Sama impreza przebiegała w miłej i spokojnej atmosferze i nie wymagała interwencji mundurowych. Niestety niektórzy z uczestników postanowili na ostatnią chwilę dotrzeć swoimi samochodami w okolice stadionu, co spowodowało dość duże utrudnienia w ruchu. W upłynnieniu zatorów pomagali policjanci drogówki, którzy ręcznie kierowali ruchem. Ci sami policjanci wykazali się również dużym zaangażowaniem po zakończeniu koncertu, gdy ruch pieszych a później samochodów był największy.

W trakcie po koncertowego szczytu komunikacyjnego do policjantów z chorzowskiego patrolu motocyklowego zgłosiła się zaniepokojona kobieta. Powiedziała policjantom, że w nieopodal zaparkowanym aucie przebywa jej podopieczna, która źle się czuje. Mundurowi natychmiast pojechali we wskazane miejsce. Okazało się, że nie obędzie się bez interwencji Zespołu Ratownictwa Medycznego. Policjanci ustalili, że wezwana karetka przyjedzie od osiedla Tysiąclecia w Katowicach, gdzie występowały największe utrudnienia w ruchu. Wykorzystując możliwość łatwiejszego poruszania się w korkach przez motocykle oraz swoje umiejętności mundurowi wyjechali karetce naprzeciw. Utorowanie drogi pozwoliło na szybszy przyjazd pogotowia do 22-latki, która później trafiła do pobliskiego szpitala.