Dzięki doskonałemu rozpoznaniu w swojej dzielnicy, dzielnicowy z chorzowskiej dwójki namierzył rozbojarza. Jak się okazało, nie był to jego pierwszy konflikt z prawem. Mężczyzna usłyszał już zarzuty, decyzją prokuratora mężczyzna został objęty policyjnym dozorem.
Do Komisariatu Policji II w Chorzowie wpłynęło zawiadomienie dotyczące kilku kradzieży na jednej ze stacji benzynowych. Sprawą zajął się dzielnicowy tegoż komisariatu. Jak szybko ustalił, przynajmniej w jednym przypadku nie była to zwykła kradzież, gdyż złodziej po zabraniu butelki alkoholu uderzył interweniującą sprzedawczynię. Gdy tylko mundurowy przejrzał zapisy monitoringu, od razu rozpoznał w sprawcy mieszkańca swojej dzielnicy. Niezwłocznie zatrzymał rozbojarza. Mężczyzna usłyszał już zarzuty, jak ustalili śledczy, nie był to jego pierwszy konflikt z prawem, a co za tym idzie, za popełnienie tych przestępstw poniesie większą odpowiedzialność, z uwagi na to, że działał w tzw. recydywie. Do więzienia może trafić nawet na 15 lat. Decyzją prokuratora 37-latek został objęty policyjnym dozorem.